aplikacje dla psychologa szkolnego

Psycholog szkolny spotyka się z wielką różnorodnością zadań i zajęć. Sama szkolna rzeczywistość bywa chaotyczna, a czasem planując dzień można odwołać się do powiedzenia: Ja planuję, ale inni nie podążają za tym planem. Jakie narzędzia warto mieć w swoim arsenale, żeby działać efektywnie i efektownie? Przedstawiam Wam moje ulubione aplikacje dla psychologa szkolnego.

Na szczycie znajduje się pakiet od Google. Jest darmowy, w miarę intuicyjny i pozwala na ogarnięcie bardzo dużego kawałka szkolnej rzeczywistości planowania i ogarniania papierologii stosowanej.

Narzędzie 1 – Dysk Google

Przechowuję na nim większość materiałów do zajęć, prezentacji dla rodziców i nauczycieli, wzorów: formularzy, informacji o uczniach, kart uczniów, arkuszy obserwacji, ankiet, odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania przez rodzica itp. Jeżeli masz wzór formularza/listy/sprawozdania/protokołu czy czegokolwiek innego – nie tracisz już czasu na wymyślanie koła na nowo. Wybierasz odpowiedni dokument i wypełniasz wedle potrzeb. Wszystko znajduje się w chmurze – więc nie ma znaczenia, gdzie korzystam (w klasie, w gabinecie czy w pociągu), ani na jakim sprzęcie. Jeśli dużo się przemieszczasz po szkolnym budynku, często zmieniasz sale, lub pracujesz w różnych placówkach – bank danych w chmurze może być narzędziem ułatwiającym pracę psychologa szkolnego. Problemem może być brak dostępu do internetu lub drukarki. Zazwyczaj szkoły dają sobie z tym radę 🙂 

PRO-TIP -> jeśli w szkole korzystacie z Google for Education, jest możliwość utworzenia dysku współdzielonego (lub ich większej liczby) dla nauczycieli, gdzie będzie się znajdowała dokumentacja pomocy psychologiczno-pedagogicznej (częściowa – np.: dostosowania dla ucznia ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się, lub kompletna). Ułatwia to wypełnianie dokumentów przez większą ilość osób – np. przez cały zespół uczący, oraz pozwala na dostęp wybranym osobom np.: do IPET. Takie rozwiązania sprawdzają się bardzo dobrze przy przejściu na nauczanie zdalne.

Narzędzie 2 – Google docs – czyli dokumenty, arkusze kalkulacyjne i prezentacje.

Dzięki temu, że stworzyłam wzory w google documents nie mam problemu z ich kopiowaniem i używaniem wielokrotnym. Wszystkie stopki, nagłówki i cała masa innych rzeczy, która powinna się znaleźć na oficjalnym piśmie – już tam jest. Korekta i wykrywanie błędów – jest. Co więcej, udostępniając ten wzór współpracownikom – np. wzór informacji o uczniu innym nauczycielom i specjalistom w placówce, zachowujemy spójność wizerunkową (i unikamy takich błędów, jak nazywanie informacji – opinią 😉 ). 

Jeszcze większą wagę ma np.: spójny wzór IPET lub WOPFU – nauczyciele uczą wielu uczniów, czasem trudno jest im sensownie wypełnić jeden rodzaj załącznika, a co dopiero kilka lub kilkanaście różnych. Nie mówiąc już o przeczytaniu i ustaleniu sensu tego wszystkiego…

Dodatkowo można na bieżąco uzupełniać listy uczniów objętych naszym oddziaływaniem, dopisywać do sprawozdania rocznego wykonywane obowiązki czy stopień wykonywania naszych planów rozwoju zawodowego związanego z awansem zawodowym. Sam wzór nie napisze nic za nas, ale ułatwi sprawę. 

Narzędzie 3 – Google slides

Stworzenie prezentacji w Google jest całkiem proste. Używając kilku trików możemy przygotować prezentacje interaktywne dla ucznia – np. z możliwością zaznaczenia, jak się czuje na początku zajęć; z miejscami na uzupełnienie tekstu czy ułożenie obrazków w odpowiedniej kolejności. Wystarczy zapisać obraz slajdu (bez ruchomych elementów), umieścić obrazek jako tło strony – a następnie dodać wszystko to, co uczeń ma przesuwać. I nie trzeba umieć kodować 😉 A uczniowie zadowoleni, że na zdalnym też mogą się trochę pobawić.

Narzędzie 4 – Google forms. Czyli ankiety i formularze.

Zbieranie danych w rzeczywistości szkolnej nie jest łatwe. Korzystam głównie z wzorów do obserwacji ucznia (pismo mam dość nieczytelne). Rozbudowana checklista pomaga zaznaczyć wszystko to, co dzieje się podczas obserwowanych zajęć, dodatkowe pole do wypełnienia pozwala na uzupełnienie przebiegu lekcji i zapisanie notatek. Udostępniam też formularze obserwacji ucznia nauczycielom – co pozwala na bieżące monitorowanie postępów ucznia (lub ich braku) a dodatkowo na  zmniejszenie ilości zużywanych kartek. W podobny sposób przeprowadzałam również ankiety dla uczniów – np.: na rozpoczęcie i zakończenie cyklu zajęć, po konkretnych zajęciach – sprawdzający zdobytą wiedzę i umiejętności, o przemocy rówieśniczej czy klimacie w szkole. Są oczywiście inne narzędzia, które pozwalają na zrobienie tego samego. Cenię prostotę i kompatybilność z innymi usługami Google, dlatego to był mój wybór. 

Narzędzie 5 – Canva

Pozwala na w miarę proste i intuicyjne tworzenie grafik, prezentacji, CV itp. Nie jest idealnym narzędziem do edycji tekstów  (o tym już było). Jeśli chcesz stworzyć ładną ulotkę, prezentację z efektem wow, krótki GIF – Canva może być dla Ciebie. Masz możliwość korzystania z darmowych efektów animacji, zdjęć, naklejek, elementów tła. Zapisywać możesz m.in. jako pliki graficzne, gif, mp4, pdf.

Darmowa w wersji pro bywa dostępna dla nauczycieli (czasem niestety weryfikacja nie przebiega pomyślnie). Do odtworzenia slajdów nie potrzebujesz dostępu do internetu – możesz nagrać wszystko na pendrive. Po co psychologowi szkolnemu narzędzie do tworzenia grafik? Kilka razy w roku na pewno się przyda 🙂

Narzędzie 6 – Genially

Jeśli nie chcesz bawić się samodzielnie, a skorzystać już z gotowych slajdów z animacjami – to może to być opcja dla Ciebie. Prawie każdy psycholog szkolny otrzymuje czasem zadanie przygotowania mini-wykładu dla rodziców/dla nauczycieli o… Łatwiej mówić z prezentacją, niż bez niej. Mając tekst i zdjęcia, jesteś w stanie dość szybko stworzyć interaktywną prezentację. Rejestracja w Genially jest darmowa, tak samo jak duża część dostępnych szablonów prezentacji, infografik a nawet gier planszowych czy typu dobble. Jest tylko jedno ALE – używając darmowej wersji zgadzasz się na udostępnianie Twojej pracy za darmo innym użytkownikom, nie możesz pobrać swojej prezentacji – pozostaje wyświetlanie jej z wykorzystaniem linku i bycie podłączonym do sieci.

Narzędzie 7 – Zettlr

Taka mała niespodzianka – Zettlr jest aplikacją pozwalająca na pisanie notatek (i innych tekstów oczywiście też), linkowanie między różnymi dokumentami, tagowanie, dodawanie bibliografii (np. przez JabRef), wyszukiwanie… Zapisuje pliki w formacie markdown i kilku innych. Niespodzianka dlatego, że nie współpracuje z chmurą google. W ogóle nie jest podłączony do internetu. Pozwala na prowadzenie zettelkasten – własnej bazy wiedzy (wspominałam o niej tu: https://barbarabrzoskniewicz.pl/czy-warto-rozwijac-swoje-mocne-strony/). Nie ma wersji na telefon czy tablet (robocze notki tworzę w Keep i jeśli mają sens – przenoszę do bazy), a program jest darmowy. Wymaga niestety podstawowej znajomości j. angielskiego. Więcej możesz dowiedzieć się tu: https://www.zettlr.com/

Dlaczego program do budowania bazy wiedzy ma być narzędziem psychologa szkolnego? Ciągle się uczę, zdobywam wiedzę, czytam, szkolę się… Czasem czytałam to samo tylko dlatego, że już zapomniałam, czego się nauczyłam! Albo nie byłam pewna, czy to w tym szkoleniu było o… Znalezienie potrzebnych informacji w całej książce, w skrypcie czy w notatkach ze szkolenia jest zdecydowanie trudniejsze niż znalezienie ich tutaj. Niektórzy w podobnym celu używają Evernote lub OneNote, Notion (lub innego programu). Każdy ma inne potrzeby i priorytety – znajdź swój własny sposób na zarządzanie wiedzą. 

Która z 7 aplikacji ułatwiających pracę psychologa szkolnego przypadła Ci do gustu? Których sama używasz? Może masz swoje własne odpowiedniki? Podziel się w komentarzu! 

Praca psychologa szkolnego wymaga profesjonalizmu – a ten tkwi w szczegółach. Jeśli zaczynasz pracę, lub pracujesz już w zawodzie, ale czujesz, że brakuje Ci praktycznych narzędzi – to mój nowy ebook jest dla Ciebie.  Zapraszam Cię do zapisu na listę zainteresowanych – będziesz mogła podejrzeć zawartość oraz pobrać BONUS uzupełniający – Jak czytać opinie z poradni i orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego?

Uwaga – nie jest to post sponsorowany. Wyrażam w nim swoje własne opinie. Możesz skorzystać z moich propozycji – ale nie ma takiego nakazu. Post służy celom informacyjnym- od czegoś warto zacząć. Czasem najprostsze (i najtańsze) rozwiązania są najlepsze na początek.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *